🍷 Dolina Pięciu Stawów W Maju

Kaszubska Dolina Pięciu Stawów. – opinie. Robaczkowo 6, 83-441 Wiele, Polska. Nr 6 z 13 hoteli w mieście Wiele. Wybór Gości. DAWNE CZASY W DOLINIE. Dolina Pięciu Stawów jako jedna z pierwszych w Tatach doczekała się schroniska, otwierając swe gościnne progi dla turystów już w 1876 roku. W przeszłości rozłożyste tereny doliny stanowiły obszary pasterskie. Hale Roztoki i Pięciu Stawów należały od 1637 roku do rodziny Nowobilskich. Pięć Stawów, Bukowina Tatrzanska. 65,577 likes · 22 talking about this · 9,585 were here. Hotel & Lodging Polodowcowa Dolina Pięciu Stawów Polskich położona jest na wysokości powyżej 1625 m n.p.m. i jest górnym piętrem Doliny Roztoki, oddzielonej od niej ścianą stawiarską, z której spada Wielka Siklawa. W Dolinie jest, wbrew nazwie, sześć stawów: Przedni, Mały, Wielki i Czarny Staw, Wole Oko oraz Zadni Staw. DOLINA PIĘCIU STAWÓW POLSKICH CIEKAWOSTKI. Dolina Pięciu Stawów ma ok. 4 km długości i 6,5 km2 powierzchni. Wysokość to 1625 – 1900 m n.p.m. W Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest tak naprawdę 6 stawów, a nie 5 jak wskazuje nazwa. Dolina Pięciu Stawów Polskich w czerwcowym słońcu Maciej Gąsienica-Fronek Zobacz galerię (18 zdjęć) Wiosna wkroczyła do Morskiego Oka, teraz czas na Pięć Stawów. Zimą uprawia się tu taternictwo i narciarstwo skiturowe. Dolina Pięciu Stawów ma ok. 4 km długości i 2 km szerokości, położona jest na wysokości od 1625 do 1900 m n.p.m. Leży na terenie Było to pierwsze w Tatrach odbudowane po wojnie schronisko, które funkcjonowało do 1954 roku kiedy to ukończono budowę obecnego, piątego już z kolei schroniska w Dolinie Pięciu Stawów.. W tejże małej chatce nad Małym Stawem, która stoi do dzisiaj, mieści się obecnie strażnicówka TPN , a nowe schronisko turystyczne, które parę Przejdziemy obok najstarszego zachowanego w Tatrach schronu turystycznego – Rainerowej Chatki, w której obecnie mieście się muzeum nosiczy. Przede wszystkim zobaczymy najwyższe tatrzańskie szczyty okalające Dolinę Pięciu Stawów Spiskich, a przy okazji wizyty dolinę można porównać z „naszą” „Piątką”. Pierwszy śnieg w Tatrach tej jesieni pojawił się 8 października. Lekko przyprószone są nawet niżej położone miejsca, takie jak Hala Gąsienicowa czy Dolina Pięciu Stawów. 08/10/2023 czytaj więcej CUBRYNA (W) – na ścianie znajdziemy sporo dróg do szóstego stopnia trudności, dwie ciekawe propozycje to Stanisławski (III R2 120m) i Hobrzański-Dębski (IV+ R2 80m). CZOŁÓWKA MSW (N) – na ścianie czołowej Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego spośród łatwiejszych dróg warto zainteresować się linią Starek-Uchmański (VI- R1 Dolina Pięciu Stawów, Małopolskie, Polska's morning weather forecast for today and the next 15 days. Includes the high, RealFeel, precipitation, sunrise & sunset times, as well as historical HlOEi. Tatry 20 Maj 201328 kwietnia 2020 1 Minute Dolina Pięciu Stawów Polskich, to bardzo piękna i malownicza dolina tatrzańska. Trudno określić, która dolina jest najpiękniejsza. Dolina Pańszczycy zachwycała swoją surowością, natomiast Dolina Pięciu Stawów jest zielona ma bogatą florę. Zbocza otaczających ją gór oraz dno doliny pokryte są kosodrzewiną. Stwierdzono występowanie bardzo rzadkich roślin takich jak: tojadu kosmatego, warzuchy tatrzańskiej, ukwapu karpackiego. Rejon doliny jest ostoją dla niedźwiedzi, świstaków, kozicy, jelenia i rysia. Najwięcej uroku dodają stawy. Jest ich tak naprawdę sześć. Wielki Staw z którego wypływa Siklawa, Przedni Staw nad którym znajduje się schronisko, Mały Staw, Czarny Staw, Zadni Staw widoczny tylko ze szlaku na Zawrat i Wole Oko, które okresowo wysycha. Pewien dziewiętnastowieczny turysta tak zapamiętał Dolinę Pięciu Stawów: W tej dolinie widać tylko tu i ówdzie kupę kamieni lub płaszczyznę zieloną, tylko przy pierwszym jeziorze, z którego wychodzi wodospad, rośnie kosodrzewina, odejmując tym sposobem w części posępność tej doliny. I tutaj najzwyczajniej panuje cisza, przerywana czasem piskliwym głosem ptaszyny. Aby krajobraz wzbudzał miłe uczucia, potrzeba nie tylko skał uderzającej postaci, ale i bujnej roślinności, co tajemniczo przemawia do duszy, tego wszystkiego nie masz przy Pięciu Stawach, a przecież widok nań ma w sobie coś, co przyciąga ujemnymi zaletami, bo wywołuje smętne uczucia. Dobrze, że opis ten jest dość stary, ponieważ mija się z prawdą, a ten turysta był albo ślepy albo nienormalny. Dla mnie widoki w niej są przepiękne, niespotykane nigdzie indziej. Pamiętam mój pierwszy raz gdy zobaczyłam Dolinę Pięciu Stawów i zawsze tu chciałam wrócić, aż wreszcie po kilku latach, udało mi się. Każdy turysta, który tu trafi zakocha się w dolinie bez pamięci. Dolina Roztoki. Opublikowano 20 Maj 201328 kwietnia 2020 Zobacz wpisy Dolina Pięciu Stawów Polskich w czerwcowym słońcu Maciej Gąsienica-FronekWiosna wkroczyła do Morskiego Oka, teraz czas na Pięć Stawów. Piękna słoneczna pogoda z ostatnich dni roztopiła niemal do reszty lód ze stawów. Dolina budzi się do życia. Wygląda o tej porze roku zjawiskowo. W górach coraz mniej śniegu, także w partiach wysokogórskich. Dolina Pięciu Stawów i znajdujące się tam schronisko również przybierają wiosenną szatę. Co prawda wokół stawów i schroniska nadal widać płaty śniegu, ale pokrywa lodowa na stawach już mocno rozmarzła. Nadal widać lód na wodzie, jednak jest go już niewiele i z każdym dniem będzie ubywać. W wyższych partiach Tatr nadal jednak utrzymuje się pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. - Na szlakach miejscami zalega śnieg, który w miejscach zacienionych i żlebach jest na ogół twardy. W miejscach nasłonecznionych, w ciągu dnia śnieg robi się mokry, grząski i przepadający. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia oraz posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) oraz umiejętności posługiwania się tym sprzętem. Trasę wycieczki należy dostosować do aktualnie panujących warunków oraz posiadanego doświadczenia poruszania się w warunkach zimowych - ostrzega Tatrzański Park Narodowy. Warunki na niżej położonych szlakach są dobre, jedynie gdzieniegdzie może występować błoto lub przez Jezioro Czorsztyńskie wieś Stare Maniowy. Zobacz, jak wygląda"Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatrTatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera MENU Schronisko Oferta Rezerwacje Sklep Galeria PTTK Ekologia Blog 5+ Szkoła Górska Kontakt 0 Schronisko Oferta Rezerwacje Sklep Galeria PTTK Ekologia Blog 5+ Szkoła Górska Kontakt 0 By piotr | 6 maja 2020 Aktualna sytuacja Wracamy do normalnego systemu rezerwacji 🙂 W związku z poluzowaniem obostrzeń dotyczących schronisk i hoteli, wracamy do normalnego systemu rezerwacji. ... Read more By piotr | 2 listopada 2018 Siódme Dni Lawinowo-Skiturowe Dni Lawinowo-Skiturowe 2019 – mnóstwo słońca, pełno śniegu Słońce przez cały weekend, wiosenne temperatury i niepowtarzalna atmosfera towarzyszyły uczestnikom siódmej ... Read more Ta noc miała w sobie coś z magii. Wieczorne niebo (a właściwie to była już noc) naszpikowało się mrowiem gwiazd. Jeszcze tak zasianego gwiazdami nieba nie widzieliśmy. To dzięki temu, że nocne niebo tatrzańskie jest bardzo ciemne, a szczególnie kiedy nie ma na nim księżyca. Żal jest zasnąć mając tak cudownie oszałamiający widok wszechświata. Jakże trudno go ogarnąć wzrokiem i umysłem. Jednakże było już chyba po północy, jak zaczęły nasilać się podmuchy ciepłego wiatru. W kilku naszych przebudzeniach widzieliśmy jak gwiazdy nad nami zaczęły znikać, aż niebo zasłoniło się szczelnie wysokimi chmurami. Nie wiemy, która to była godzina, kiedy spostrzegliśmy silne błyski stroboskopowo rozświetlające sklepienie chmur. Chyba zza północną granią było ich źródło, ale nie można było go jednoznacznie określić. To dziwne, bo żadne odgłosy burzy do nas nie docierały, nawet po wytężonym wsłuchiwaniu się jedynym słyszalnym dźwiękiem był wiatr i chrapanie. Trwała cisza nocy przerwana od czasu do czasu świstem podmuchu wiatru. Tak właśnie oddycha natura - myśleliśmy leżąc w śpiworze - zbliżyliśmy się do niej, do tej najbardziej pierwotnej natury człowieka. Jednak pozostali, którzy spali obok zapadli w sen jak kamień. Nic ich nie było w stanie obudzić. Być może było to ogromne zmęczenie, albo ta noc nie była dla nich niczym zaskakującym, bo może dla nich to nie pierwszyzna być w takich objęciach natury. TRASA: Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (1672 m Rozstaj pod Kozim Wierchem (1710 m Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (1672 m Dolina Roztoki (1435 m Wodogrzmoty Mickiewicza (1100 m Palenica Białczańska (984 m OPIS: Czwarta rano. Jakże przyjemnie jest wtulić się w poduchę ze zwiniętej z kurtki. Jak przyjemnie jest odlecieć jeszcze w błogim śnie. Widni się. Chmury nocy przerzedziły się. Granitowe grzebienie wyszły już z mroku nocy. Szklą się czerwienią. Nie jest łatwo przełamać senne rozleniwieni, ale trzeba wstać, żeby to zobaczyć... W dole - lasy skryte w cieniuToną jeszcze w mgle perłowej,Co w porannym oświetleniuMknie się z wolna przez parowy. Adam Asnyk „Ranek w górach” (fragm.) Mimowolnie wzrok kierujemy ku wschodowi, w kierunku wylotu doliny, gdzie mknie do nas poranne światło. Musimy podejść niemal na samą krawędź ściany stawiarskiej, aby zobaczyć dokładnie to źródło światłości. Są tam jeszcze chmury, ale rozprute czerwonym poblaskiem świtu. Jesteśmy w idealnym czasie i miejscu, skąd zobaczymy słońce rozpoczynające swój dzienny cykl. Stanie się to dzisiaj dokładnie na widocznym skrawku horyzontu. Mało jest takich dni, aby jego wschód widoczny był poprzez rynnę tej wąskiej doliny. Jest godzina kiedy majestatycznie zaczyna wyłaniać się zza horyzontu. Rośnie szybko. Jego spektakl jak zwykle trwa zbyt krótko. Wkrótce rzuca w nas oślepiającymi promieniami. Wkrótce jaśnieje tak bardzo, że mrużymy oczy i schylamy głowy w uniżeniu przed Jej Wysokością Gwiazdą, bez której Ziemia nie miałaby w sobie tyle piękna. A blask spływa wciąż gorętszy, Coraz głębiej oko tonie, Cudowności świat się piętrzy W wyzłoconej swej koronie. Góry wyszły jak z kąpieli I swym łonem świecą czystym, W granitowej świecą bieli W tym powietrzu przezroczystym. Adam Asnyk „Ranek w górach” (fragm.) Poranna dawka emocji jest niemierzalna. Nie da się jej zważyć, ani zmierzyć. To przeżycie zostanie w nas na całe życie. W tym stanie emocjonalnym trudno jest powrócić na posłanie. Pierś się wznosi, pierś się wzdyma I powietrze chciwie chwyta - Dusza wybiec chce oczyma Upojona, a nie syta; Niby lecieć chce skrzydlata, Obudzona jak z zaklęcia... I tę całą piękność świata Chce uchwycić w swe objęcia. Adam Asnyk „Ranek w górach” (fragm.) Pod Schroniskiem PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Tak rozpoczął się nowy, kolejny dzień w naszym życiu. Do śniadania jeszcze mnóstwo czasu. Układamy się jeszcze w posłaniu, ale więcej drzemki jest w tym porannym leżakowaniu, niż snu. Doświadczone emocje rozbudziły nas prawie zupełnie. Taki właśnie początek dnia, jaki był, wymarzyliśmy sobie na dzisiaj. Dlatego zjawiliśmy się tu, aby to marzenie mogło się spełnić. O ósmej zaczynają wydawać śniadanie - zwyczajne śniadanie: jajecznica, bułka, ser, herbata, a jakże smakuje wybornie. Mieliśmy dzisiaj iść na Mały Kozi Wierch, ale pogoda ma się diametralnie popsuć. Mimo takich prognoz w schronisku robi się tłoczno od nowo przybyłych turystów, a wśród nich pojawiają się Agnieszka i Grześ. To niespodziewane spotkanie. W tym tłoku początkowo nie zauważają nas. Byli nad stawami. Czas na rozmowach szybko mija. Zasiedzieliśmy się w schronisku i wychodzimy dopiero gdy nasi gospodarze „wyganiają” wszystkich, bo muszą posprzątać po śniadaniu. Wychodzimy na zewnątrz o godzinie Słońce operuje już z ogromną mocą, lecz niedługo po naszym wyjściu chmury zaczynają błyskawicznie gęstnieć. Niesamowite, że przyszły tak nagle i niespostrzeżenie. Został nam jeszcze czas na małą wycieczkę w głąb Doliny Pięciu Stawów Polskich. Przejdziemy się choć kawałek tą doliną, a potem wracamy. Przed Schroniskiem PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Dolina ta nazywana była kiedyś Pięciostawy, bo jest w niej pięć pięknie ulokowanych jezior. Potem, w początkach tatrzańskiej turystyki zmieniono ją na Dolinę Pięciu Stawów, ale okazało się, że po stronie słowackiej jest również dolina o takiej nazwie. Dla odróżnienia ich dodano do nazw wyróżniki i obecnie noszą one nieco przydługie nazwy: Dolina Pięciu Stawów Polskich i Dolina Pięciu Stawów Spiskich. Cała Dolina Pięciu Stawów Polskich ma 4 km długości, ale odwiedzimy tylko część tej doliny. Przedni Staw Polski (1668 m Wpierw mijamy najbardziej wysunięty na wschód Przedni Staw Polski, którego lustro położone jest na wysokości 1668 m Jezioro to ma 7,7 ha powierzchni i 34,6 m głębokości. Józef Nyka podaje w swoich opisach, że jego przejrzyste wody są barwy zielono-żółtej. Ocenił, że ich przejrzystość sięga 13 m. Przedni Staw Polski jest sztucznie zarybiony pstrągiem. Nieco dalej, na tej samej wysokości 1668 m mamy Mały Staw Polski. To nieduże jeziorko jest wrażliwe na wahania głębokości w zależności od opadów. Pomiary Wojskowego Instytutu Geodezyjnego z 1935 roku podają jego powierzchnie ok. 0,18 ha i głębokość 2,1 m. Jeziorko to jest najwyżej położonym w Polsce miejscem występowania traszki górskiej. Otaczają go młaki porośnięte kępami roślin górskich. Przy Małym Stawie Polskim (1668 m Dolina Pięciu Stawów Polskich. I dochodzimy jeszcze do Wielkiego Stawu Polskiego, położonego na wysokości 1665 m Jego powierzchnia według pomiarów WIG z 1934 roku wynosi 34,14 ha, zaś głębokość 79,3 m. Nowsze pomiary wykazały nieco większą głębokość 80,3 m³. Pod względem powierzchni jest to drugie jezioro w Tatrach po Morskim Oku (34,54 ha). Z kolei jego zasobność w wody szacowana jest na około 13 mln m³, co plasuje go pod tym kątem na pierwszym miejscu w Tatrach. Wielki Staw Polski (1665 m Nad Wielkim Stawem Polskim zawracamy. Idąc tą samą droga mijamy wcześniej odwiedzone jeziora, potem schronisko, za który schodzimy stromizną imponującej ściany stawiańskiej. Z satysfakcją oglądamy grań, przez którą wczoraj wędrowaliśmy i Buczynową Dolinkę widoczną z zupełnie innej niż wczoraj perspektywy. Żegnamy się z otoczeniem, w którym znaleźliśmy dobrą gościnę. Potem wschodzimy w strefę lasu, gdzie wsłuchujemy się w odgłosy Roztoki. Opuszczamy dolinę, tak jak ona wartkim biegiem (my raczej wolniej niż ona). Widok na Buczynową Dolinkę. Przed nami Dolina Roztoki. Ścieżka sprowadza do niej. Dni mijają. Niektóre z nich, tak jak ten nasz dzisiejszy i wczorajszy, zostają zatrzymane w pamięci. Z pewnością będziemy chcieli je kiedyś powtórzyć, aby znów doświadczyć ich uroku. Będą to na pewno również wspaniałe dni, ale raczej nie takie same. W życiu każdy dzień jest inny. Trzeba być otwartym na wszelakie ich piękno, niekiedy oczywiste, a czasami zaskakujące. Bądźmy zawsze gotowi na jego przyjęcie. Udostępnij: Dolina Pięciu Stawów Polskich to chyba najpiękniejsza dolina w polskich Tatrach. Odkrycie jej uroku wymaga jednak pewnego wysiłku, gdyż najniższe partie doliny sięgają wysokości prawie 1700 m Dojście do schroniska zajmuje około 3 godzin z Palenicy Białczańskiej. Zimą zdarza się, że pogoda uniemożliwia pokonanie tego szlaku, ale latem przyciąga wielu turystów. Położenie Dolina Pięciu Stawów to najwyżej położona duża dolina w polskich Tatrach. Stanowi ona odgałęzienie Doliny Białki i górne piętro Doliny Roztoki. Oddzielona jest od niej tzw. ścianą stawiarską, której pokonanie jest największym wyzwaniem na szlaku z Palenicy Białczańskiej. Dolinę Pięciu Stawów Polskich leży w samym sercu polskich Tatr Wysokich. Od zachodu i południa zamyka ją główna grań Tatr ciągnąca się od Świnicy po Szpiglasowy Wierch. Od północy dolinę zamyka Orla Perć, najbardziej widowiskowa grań całych Tatr dostępna turystom. Od wschodu dolina ograniczona jest przez grań Miedzianego i Opalonego. Tędy prowadzą 2 szlaki do Morskiego Oka: przez Świstówkę i Szpiglasową Przełęcz. Górne piętra Doliny Pięciu Stawów Polskich tworzą 2 zawieszone dolinki: Dolinka Pusta i Dolinka pod Kołem. Mały i Wielki Staw Polski, fot. Bartosz Twarowski Charakterystyka doliny Dolina Pięciu Stawów Polskich to polodowcowa dolina o długości 4 km i powierzchni 6,5 km². Położona jest na wysokości ok. 1625–1900 m Krajobraz doliny tworzą granitowe szczyty Tatr Wysokich, rozległe płaśnie, gruzowiska dużych głazów, piarżyska, migotliwe tafle jezior, murawy i połacie kosodrzewiny. Lodowiec wyżłobił w dolinie obszerne dno w kształcie sierpa. W dolinie znajduje się kilka polodowcowych jezior o łącznej powierzchni 61 ha. Największe z nich to Wielki Staw Polski położony na wysokości 1665 m (31,14 ha, głębokość 79,3 m). Pozostałe jeziora to: Zadni Staw Polski, Czarny Staw Polski, Mały Staw Polski, Przedni Staw Polski. Widok na Dolinę Pięciu Stawów ze Szpiglasowej Przełęczy – Fot. Łukasz Kurbiel Historia Kiedyś Dolina Pięciu Stawów Polskich stanowiła tereny pasterskie. Tutejsze hale od 1637 roku należały do rodziny Nowobilskich z nadania króla Władysława IV. W 1876 roku z inicjatywy Towarzystwa Tatrzańskiego powstało nad Małym Stawem pierwsze pięciostawiańskie schronisko. Był to niewielki, jednoizbowy budynek z bloków granitowych. W 1896 roku postanowiono zbudować nowe większe i bardziej wygodne schronisko. Miało ono drewniane ściany, piec, a do spania prycze. XIX wiek to czas rozkwitu turystyki w dolinie. Bywali tutaj Stanisław Staszic i Seweryn Goszczyński. Wtedy wytyczono też sieć szlaków turystycznych. Jako pierwsi zimą do doliny dotarli ponoć Jan Grzegorzewski i przewodnik Bartłomiej Obrochta w dniach w 1894 roku. W czasie I Wojny Światowej schronisko było kilkakrotnie dewastowane. Jednak przy pomocy Kompanii Wysokogórskiej Wojska Polskiego, przywrócono je do użytku. W 1932 roku po raz kolejny otwarto nowy budynek schroniska, a już rok później dzięki ogromnemu zainteresowaniu turystów postanowiono je powiększyć i ocieplić. Dolinę odwiedzali wtedy Helena Marusarzówna, Stanisław, Jan i Andrzej Marusarzowie i Bronisław Czech, a dolina była jedną z pereł międzywojennej turystyki. Schronisko przetrwało II Wojnę Światową. Jednak w 1945 roku z niewiadomych przyczyn całkowicie spłonęło. Decyzję o budowie kolejnego schroniska podjął Andrzej Krzeptowski z żoną. W 1947 roku nad Małym Stawem stanął niewielki, drewniany budynek. Dziś znajduje się tam strażniczówka TPN. W 1954 roku ukończono budowę obecnego, piątego schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. W latach 2009 – 2010 dzięki wsparciu Fundacji EkoFundusz i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie wybudowano infrastrukturę ekologiczna: małą elektrownię wodną i oczyszczalnię ścieków. Owce wypasano w dolinie do lat 60′. Przed II Wojną Światową rozpoczęto wykup terenów hal od górali. W 1956 roku park narodowy ograniczył wypas. Gdy w roku 1965 roku cały obszar doliny stał się własnością TPN zdecydowano zlikwidować pasterstwo. Dolina ze szlaku na Świstówkę – Fot. Bartosz Twarowski Przyroda Zbocza gór i dno doliny porośnięte jest kosodrzewiną. W dolinie nie rosną drzewa, poza jednym modrzewiem nad Wielkim Stawem. Stwierdzono tutaj występowanie bardzo rzadkich roślin występujących często tylko w Tatrach, tojadu kosmatego, saussurei wielkogłowej, jarząbu nieszpułkowego, gnidosza Hacqueta, warzuchy tatrzańskiej, turzycy Lachenala, turzycy skąpokwiatowej i ukwapu doliny jest ostoją zwierząt tatrzańskich, w tym: niedźwiedzia, kozicy, świstaków, jelenia i rysia. Szlaki Do Doliny Pięciu Stawów Polskich prowadzi wiele szlaków turystycznych. Najpopularniejsza i najłatwiejsza trasa prowadzi z parkingu na Palenicy Białczańskiej. Najpierw trzeba około 50 minut iść do Wodogrzmotów Mickiewicza, a stamtąd zielonym szlakiem do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Od Wodogrzmotów Mickiewicza do Wielkiego Stawu to około 2h (1:30 w dół). Inne szlaki w okolicy to: Alternatywny szlak wobec fragmentu szlaku zielonego skracający trochę dojście do schroniska (pomija Wodospad Siklawa) Z Morskiego Oka przez Świstówkę i dalej przez przełęcz Zawrat do Doliny Gąsienicowej. Od Morskiego Oka do schroniska to około 2 h (1:40 h spowrotem). Z Doliny Gąsienicowej przez Zawrat to ok. 4 h. Z Morskiego Oka przez Szpiglasową Przełęcz do Doliny Pięciu Stawów Polskich (ok. 3:30 h, 3 h spowrotem), a dalej na Kozią Przełęcz (ok. 1:20 h) Znad Wielkiego Stawu na Kozi Wierch (1:30 h w górę) Znad Wielkiego Stawu na przełęcz Krzyżne (1:50 h w górę) Wodospad Siklawa – Fot. Bartosz Twarowski Ciekawostki – W Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest 6 jezior. Szóste: Wole Oko jest jeziorem okresowym i mniejszym od pozostałych, dlatego nazwa doliny go nie uwzględnia. – Największy wodospad w Tatrach Polskich to Siklawa, ma około 70 metrów i spada z progu Doliny Pięciu Stawów Polskich. – Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich to jedyne schronisko w polskich Tatrach, do którego nie da się dojechać samochodem. – Najgłębsze jezioro Tatr to Wielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Ma 79,3 metrów głębokości i jest to trzecie najgłębsze jezioro w Polsce.

dolina pięciu stawów w maju